Kacper to mój najmłodszy podopieczny. Ma on zaledwie 15 lat (rocznik 2000)! Swoją determinacją przypomina mi mnie, gdy byłem tak młody, jak on. Zaczynał od uwaga, tylko 38kg… Teraz waży już 63kg i moim zdaniem wygląda niesamowicie! Ale jestem jego trenerem, więc obydwoje wiemy, że to dopiero początek i najlepsze jeszcze przed nim. Pomyślałem, że na pewno wiele osób chciałoby dowiedzieć się, co ma powiedzenia o sobie i naszej współpracy, więc poprosiłem, żeby trochę Wam to przybliżył.
,,Ze sportem mam styczność od zawsze, ale ze sportami sylwetkowymi dopiero od 3 lat. Odkąd pamiętam grałem w piłkę nożną od rana do wieczora, zawsze byłem bardzo chudy i niezbyt pewny siebie.
Pamiętam, że mając 9 lat tato pokazał mi film Rocky z Sylvestrem Stallone w roli głównej. Zaczarował mnie on swoją wyrzeźbioną i muskularną sylwetką. Chciałem tak wyglądać, ale niestety nie miałem kompletnie pojęcia o treningu, a tym bardziej diecie. Wyglądała ona tak, że jadłem płatki z mlekiem na obiad, kolacje i śniadanie…
W roku 2013 na strychu znalazłem 2 stare zakurzone hantle. Były wtedy dla mnie niesamowicie ciężkie, ale mimo to pomyślałem, że nimi potrenuję. Pamiętam jak wtedy pierwszy raz w życiu poczułem ,,pompę”. Uczucie gdy cała krew napłynęła do mięśni było niesamowite. Od tego czasu trenowałem codziennie. Zamontowałem z kuzynami drążek i zaczęliśmy trenować regularnie w nadziei, że będziemy wyglądać jak Rocky.
Gdy poszedłem do 3 klasy gimnazjum przeglądaj facebooka zobaczyłem zdjęcie Adama Kuncickiego. Zauważyłem, że wygrał konkurs pana Radka Słodkiewicza (wielokrotnego mistrza Polski i Europy w kulturystyce), w którym ja również brałem udział. Adam niesamowicie zaimponował mi swoją sylwetką, jak i postawą, której nawiązkę można było zauważyć czytając opis jego konkursowych fotografii. Bez namysłu do niego napisałem i nie musiałem długo czekać na odpowiedź. Zacząłem z nim rozmawiać, bo okazał niesamowitą osobą, książką wiedzy, odpowiadał mi na wszystkie moje pytania. Szybko zdobyłem jego zaufanie i zakolegowaliśmy się. Po jakimś czasie stał się on dla mnie mentorem i zaczął mnie trenować.
Zmieniłem swoją dietę, poprawiłem sposób trenowania. Okazało się, że racjonalne żywienie wcale nie jest jest takie trudne. Zacząłem dawać z siebie dużo, dużo więcej na każdym z treningów. Długo nie musiałem czekać, żeby diametralnie zmieniła się moja sylwetka jak i nastawienie, ale wiem że to dopiero początek. Jego czarującą sylwetka i postawa jest niezwykle motywacją dla nas – Jego podopiecznych.
Teraz nie wyobrażam już sobie życia bez kulturystyki. Moim ulubionym fitness modelem jest znany wszystkim, pochodzący z Bułgarii Lazar Angelov. Jednak mimo wszystko, na co dzień najbardziej motywuje mnie sylwetka Adama, ponieważ wiem, że wypracował ją jedynie przy pomocy natury i swoich niesamowitych genów. Daje mi to jeszcze większa siła i pcha na przód. Poza tym jeśli mowa o motywacji, muszę również wspomnieć, że duża zasługa jest w tym również Kamila Bling Szadkowskiego oraz Nicka Vujicica, o którym Adam dużo mi opowiadał, często go cytuje i zaraził mnie autorytetem do tego wspaniałego człowieka.”
To tyle od Kacpra. Od siebie mogę tylko dodać, że jest on bardzo młody, potwornie zdeterminowany i ma niesamowite geny. Dlatego wiem, że jeśli tylko się postara, w przyszłości może odnosić ogromne sukcesy sportowe. Dzięki takim osobom jak on, idąc na trening wiem, że już nie robię tego tylko dla siebie, i że nie mogę Ich zawieźć. To dla mnie ogromna motywacja.
Poniżej jeszcze kilka zdjęć Kacpra:
To dopiero początek. Najlepsze jeszcze przed nami!
A skąd to Gino ^^ ?
Właśnie tego niestety nie wiemy. Kacper ma z tym mały problem już od trzech lat, czyli od kiedy jeszcze nie trenował. Lekarz powiedział, że to wynik dojrzewania, i że zniknie za maksymalnie 2 lata, dlatego niedługo ma znów go odwiedzić i sprawa powinna się wyjaśnić. Miejmy nadzieję, że to nic takiego i szybko wróci do normy, bo nie jest tajemnicą, że szczególnie w tym sporcie źle się to kojarzy. 🙂