Zauważyłem, że większość początkujących adeptów siłowni popełnia bardzo znaczący błąd podczas treningu siłowego. Jest to czas jaki należy poświęcić na treningi. Dlatego dzisiaj postaram się krótko i zwięźle opisać jak to powinno wyglądać u nas, czyli naturalnie ćwiczących.
Na początku muszę wspomnieć o tym, że absolutnie nie możecie wzorować się na treningach profesjonalnych kulturystów. Wy, tak jak i ja nimi nie jesteśmy i bardzo często ich metody ćwiczeniowe zwyczajnie nie są dla nas i mogą nam zaszkodzić.
Jeśli wykonujesz trening siłowy powyżej pięciu razy w tygodniu i zajmuje Ci on powyżej półtorej godziny, trochę mija się to z celem. Trenowanie tak przed dłuższy okres czasu, może spowodować zajście procesu przeciwnego do oczekiwanego, czyli katabolizmu, więc utraty mięśni.
Więc jaką ilość czasu powinniśmy przeznaczyć na trening siłowy?
Myślę, że nie licząc rozgrzewki, nie powinien przekraczać on 5 godzin tygodniowo. Chodzi mi o to, że jest to okej, jeśli na przykład robisz trening wielu partii co drugi dzień i trwa od do półtorej godziny, lub jak skupiasz się na jednej, lub dwóch, 5 razy w tygodniu do godziny.
Dlaczego?
Po pierwsze musimy pamiętać, że częściej i dłużej wcale nie znaczy lepiej. To niestety bardzo częste i błędne rozumowanie. Zapominacie o tym, że anabolizm, czyli wzrost masy mięśniowej następuje wtedy, kiedy odpoczywamy. Dlatego musimy zadbać regenerację, więc przede wszystkim odpowiednią ilość treningów, ale również snu, kalorii, czy makroskładników.
Po drugie jeśli jesteś w stanie spędzić na siłowni więcej czasu, zwyczajnie się opiepszasz. Uwierz mi, że jeśli robisz treningi częściej, lub dłużej, to jest on słaby. Powinien on wyglądać tak, że idziesz ćwiczyć, robisz jak najlepiej i jak najszybciej to, co do Ciebie należy. W ten sposób, że nie dajesz rady zrobić nic dodatkowego od tego, co sobie zaplanowałeś/aś, a na drugi dzień nawet nie myślisz o tym, żeby to powtórzyć.
Ja obecnie trenuję co drugi dzień do maksymalnie półtorej godziny. Mało? Uwierz mi, że jest to najbardziej efektywny trening, którego nie da się powtarzać codziennie.
Właśnie tak powinien wyglądać trening kulturysty naturalnego. Ostry? Jak najbardziej! Ale nigdy nie długi i nie częsty. To wcale nie znaczy lepiej i może Ci zaszkodzić. Na siłownię nie zabieraj ze sobą telefonu, nie rozmawiaj z kolegami, tylko idź jak najlepiej i jak najszybciej zrobić to, co do Ciebie należy. Wtedy możesz oczekiwać najlepszych i najszybszych rezultatów.
Taka moja rada na dziś. Jeśli podobał Ci się ten wpis, daj łapkę w górę, skomentuj, przekaż dalej, a to będzie dla mnie znak i motywacja, żeby pisać takich więcej. Z góry dziękuję! 🙂