Tofucznica to pyszne, pełne protein danie z tofu, które jest bardzo znane w ditach roślinnych. Nawet jeśli na takiej nie jesteśmy, z powodzeniem zastąpi ona tradycyjną jajecznicę!
Oto jak przedstawia się skład porcji, przygotowanej jak na zdjęciu powyżej:
W tofucznicy najważniejsze jest oczywiście tofu! Cechuje się one pełnym profilem amonikwasowym, oraz wysoką zawartością białka. Zawsze kupuję naturalne, z pandą, czyli firmy Solida Food. Można je znaleźć w supermarketach Carrefour. Jest pakowane po 300g (choć w rzeczywistości, po postawieniu na wagę jest go zawsze więcej), wychodzi bezkonkurencyjnie najtaniej, a jego skład to wyłącznie nasiona soi oraz woda.
Gdy już je mamy, na rozgrzany olej na patelni, rękoma rozgniatamy tofu (zwykle używam olej rzepakowy, ale gdy redukuję wagę przerzucam się na olej 0kcal). Podsmażamy je lekko i dosypujemy wybranych dodatków. Akurat w podanym przykładzie dodałem cebulkę (lubię ją na słodko, więc dodaję troszeczkę jakiegoś słodzidła). Do tego, wcześniej na inną patelnię wrzuciłem pokrojone pieczarki, tak aby wyparowała z nich woda. Wszystko razem mieszamy i dodajemy ulubiony przypraw oraz kurkumy (służy ona do tego, aby toficznica nabrały koloru jajecznicy).
Na talerz dodałem jeszcze pomidorów koktajlowych, pokrojonych ogórków, oraz dobrego jakościowo, podsmażonego na patelni chleba. To wszystko!
Pamiętaj że to był tylko jeden z przykładów na tofucznicę. Możesz do niej dodać cokolwiek lubisz. Dodatkowo nie zapomnij również, że tofu cechuje niemalże brak smaku, natomiast chłonie wszystkie pozostałe. Dlatego jak będzie smakowała Twoja tofucznica, zależy tylko Ciebie. Możesz ją przyrządzić na swój sposób i stworzyć swoją własną!
A oto jeszcze kilka zdjęć tofucznich, przyrządzonych przeze mnie, lub moich podopiecznych:
Na koniec ja, zajadający się wypasioną wersją tofucznicy. Smacznego! 🙂
Aby tofucznica miała odpowiedni jajeczny smak, a nie tylko kolor, ważne jest użycie czarnej soli – kala namak 😉
Nigdy nie dodawałem, bo mi niezbyt smakuje. Ale oczywiście, że można ją uwzględnić! 🙂
Ja dodaję sosu sojowego i kurkumy. Taka wersja bardzo mi smakuje. I oczywiście szczypiorek do posypania oraz pomidorki
Pomidorki obowiązkowo. 😀